zapowiada się lato u mnie:) Chusta Gingko w różnorakich odsłonach (dwie
zielone i pomarańczowa - to ostatni mój urobek, ale fotek brak...
jeszcze, na ostatnim zdjęciu resztki alpaki od chust:)
W projektach powtórki, ale mnie to odpowiada, bo akurat dopracuje swoje pomysły (Mgła w kolorach zdjęcie nr 1 i 2 .... Kimono w kolorze oceanicznym, Czakram - ostateczna wersja długiego swetra tęczowego, ale tym razem w kolejności kolorów wg czakr, czekam jeszcze na resztę bawełny, zdjęcie przedostatnie...).
Cieszę się, że moje własne projekty zyskały uznanie na tyle, że mogę je zrobić po raz kolejny i ... udoskonalić. Może w końcu napiszę porządnie swój własny wzór? Nie ukrywam - dążę do tego, chociaż mi ciężko, bo jestem raczej dziergaczką pracującą w szale uniesień, a robienie notatek kończy się rysunkami, schematami i 4 kolorowymi napisami, których po tygodniu już nie potrafię odszyfrować:)
W projektach powtórki, ale mnie to odpowiada, bo akurat dopracuje swoje pomysły (Mgła w kolorach zdjęcie nr 1 i 2 .... Kimono w kolorze oceanicznym, Czakram - ostateczna wersja długiego swetra tęczowego, ale tym razem w kolejności kolorów wg czakr, czekam jeszcze na resztę bawełny, zdjęcie przedostatnie...).
Cieszę się, że moje własne projekty zyskały uznanie na tyle, że mogę je zrobić po raz kolejny i ... udoskonalić. Może w końcu napiszę porządnie swój własny wzór? Nie ukrywam - dążę do tego, chociaż mi ciężko, bo jestem raczej dziergaczką pracującą w szale uniesień, a robienie notatek kończy się rysunkami, schematami i 4 kolorowymi napisami, których po tygodniu już nie potrafię odszyfrować:)
A
tymczasem, w oczekiwaniu na wełnę "na już", dzieją się zaczątki...
bajecznie kolorowe!