Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czapka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 listopada 2014

Czapki


Były 4 sztuki, ale jedna "rozeszła" się cieplutka...
Wszystkie wg wzorów Justyny Lorkowskiej Lete's Knits, i tak:
Twelve Cables (petrolowa, z Peruvian Highland Wool Filcolany, druty 3,5 i 4,5mm),
Bobbly Hat
(wczoraj premiera, dostępna osobno lub w komplecie ze sweterkiem, czerwona Big Merino Drops, druty 4 i 6mm, miały być 5mm, ale przez pomyłkę wzięłam szóstki i czapka mimo, że z mniejszego rozmiaru, wyszła mi na starszą córkę, jak na razie najlepsza dziecięca czapka ever! bardzo dobrze się układa, nawet kucyk się chowa, nie ściąga do góry, nie spada na oczy, efektowna, bardzo miła wełna.....),
Zig Zag Wings (popiół na krwi - resztki merino Yarn Artu i Indiecity Filcolany, cieńsza, druty 2,5 i 3mm, kupując wzór otrzymacie w zasadzie 2 wzory na 2 czapki, Zig Zag i Little Wings, moja to Little Wings)
Zig Zag  - zrobiłam małą, z resztek Merino Extra Fine w kolorach granat, turkus i żółta musztarda - wyszła śliczna, ale od razu podarowałam małemu zaprzyjaźnionemu chłopaczkowi i nie mam żadnych zdjęć... na razie:) Czapeczka jest ciut na zapas, mam nadzieję, że akurat w środku zimy będzie pasowała, "koleś" ma na głowie bujne loki więc tym bardziej mam nadzieję:)) Merino Extra Fine na drobnych drutach (bodajże 2,5 i 3,5mm) po zmoczeniu w wodzie zachowuje się całkiem przyzwoicie.... kiedyś przy innym udziergu na 4mm urosła mi bardzo i czapa była nieprzewidzianie duża.

Co dziergam? Czego możecie się spodziewać niebawem? Ponczo w kolorze dżinsowo niebieskim, szal grafitowy, brązowa sukienka i ponczo antracytowo-szare z frędzlami ala New Flames (robale z szala niebiesko-beżowego)................. acha i chusta Ginkgo w kolorze jasno brązowy melanż.














sobota, 8 lutego 2014

Ponczo z warkoczem

Zaczynałam i nawet kończyłam 2x, do trzech razy sztuka, teraz dopiero jest tak, jak to mi postało w głowie (chociaż wzór ilustracyjny niby był). Druty nr 6, nitki różne, Silk Yarn Art, Alpaca Superlight Lang i nitka śmietankowej merino no name z zapasów, ponczo zrobione bez żadnego szycia, po zakończeniu oczek - 2 nitki do schowania:) To lubię.... oczywiście do kompletu czapka nawiązująca tematycznie do poncza. Ściągacz zaczęłam na drutach 3,5, po dwóch rzędach przeszłam na 4, "body" czapki na 5. Mam nadzieję, że w ten sposób ściągacz zachowa swoją elastyczność i funkcję "obciskającą" na dłużej - nowością są te 2 rzędy na drutach jeszcze mniejszych niż pozostała część "normalna" ściągacza. Oczka nabieram luźno (nie krzyżowo).







 Zapowiedź przyszłego.....



Jak jest zrobione ponczo - a, zdradzę Wam:)
Nabieram oczka metodą tymczasową (np na łańcuszek szydełkowy), przerabiam Xoczek, 2 lewe, 7 prawych - na prawej i lewej stronie..... przerabiam tak długo, jak duży otwór na głowę chcę mieć ( między 1/3 a 1/2 całości)  - wtedy przerabiam rządek łączący oczka przerabiane z oczkami nabranymi tymczasowo - to jest początek warkocza, bo od razu robię przeplot 7x7oczek..... no i dalej lecimy, na drutach mam podwójną ilość oczek  i warkocz 7x7oczek oddzielony z obu stron 2 oczkami lewymi.... i tak do pożądanej długości - trzeba pamiętać, że ponczo układa się po skosie i na dole będą wisiały rogi prostokąta, które mogą okazać się zbyt długie, jeśli przesadzimy:)
Na zdjęciu zaznaczyłam początek roboty - oczka nabrane tymczasowo i połączone.



środa, 22 stycznia 2014

Choinka

U nas już dawno rozebrana, niestety, sypała się jak diabli... ale miałam swoją choinkę Dropsowo-Holstową... Drops spadł, Holst trzyma się nadal w motku:) Choinka - tak też ochrzciłyście sople Lete w mojej wersji czapkowo szalowej tym razem wersji słusznej - zielonej:) Wełna to mieszanka Drops You 4, w czapce podwójna nitka na drutach nr 8 - potrzebowałam zrobić czapkę naprawdę zimową dla dziecka:) Komin na drutach 5, pojedyncza nitka, w sumie zużyłam... 4 motki. Ale czapka wymagałaby małej poprawki, otóż chyba ponad ściągaczem jest ciut za wąska, 4 oczka więcej i być może nie podchodziłaby do góry na głowie z kucykiem;) a tak ma kształt A zamiast Ω. Chociaż w trakcie roboty wyglądała jak omega, to jednak po praniu, po kilkukrotnym założeniu, ściągacz z alpaki... cóż... nie jest sprężysty i nie wraca do stanów pierwotnych... Lekcja do zapamiętania:) Zdjęcia - kiepskie, starym telefonem w drodze z przedszkola na aerobik, lekko spóźnione.... no ale albo tyle, albo nic! Czapka wolną chwilą przejdzie remont, jeśli się nie sfilcuje, bo widzę, że ma tendencję...


Właśnie zostałam zapisana do 1 klasy i zgubiłam 2 zęby na dole :)






Trochę rozchodzą mi się te warkocze, chyba za mało rządków, za szybko skręcam przy tej grubości, no ale chcę się wyrobić z ilością rzędów do końca czapki, a jednocześnie podoba mi się taka szeroka podstawa choinki (sopla).

Bardzo podobają mi się projekty Lete, kilka z nich chciała bym zrobić... kiedyś... niestety, nie wszystkie pasują mnie jako osobie o konkretnej posturze, ale jest sporo fajnych projektów dla dzieci czy uniwersalnych, jak chusta, otulacz-komin... Aby zmusić się do konkretnej realizacji jednego z projektów a jednocześnie bardziej zanurzyć się w ravelry, zgłosiłam swój udział w akcji olipmijskiej.... szczegóły po kliknięciu zdjęcia:)


http://www.ravelry.com/discuss/letes-knits/2824103/1-25

niedziela, 22 grudnia 2013

Przedświątecznie

Czyli kopczyk zniknął, jestem wolna:) Tym razem komplety z Big Merino Dropsa, druty 3,5 i 4,5 oraz dla rękawiczek 2,5 i 3,5 - to tak ku pamięci...








piątek, 6 grudnia 2013

Tofik dorosły

Nareszcie debiut Tofika dla dorosłej osoby:) Wprawdzie osoba ta ma bardzo mały obwód głowy, ale niewątpliwie jest dorosła. Bardzo lubię ten czapko szalik. Tutaj w wersji kolorystycznej niezapominajka, Nepal Dropsa, druty 4,5 i na ściągacz 3,5. I chociaż szaliczki się dłużą, to i tak chętnie jeszcze wydziergam Tofika nie jeden raz! Do pary jest Tofik malinowy dla córki, ale córka mniejsza od moich, to nie ma na kim przymierzyć, musicie nacieszyć oko jednym marnych zdjęcie z suszenia.... do kompletu będą rękawiczki (malinowe już są:). I tak kopczyka ubywa.....








Zdjęcia przy okazji na bawełnianym sweterku czakramowym, wersja druga bez golfu, z małą jakby stójką. Sweter już od co najmniej października leżał i czekał na .... guziki i obcięcie nitek;) 
Zdjęcia z serii "znajdź 10 szczegółów" :D Sweterki mają też inne rozwiązania guzikowo-dziurkowe, ale nie mam dobrego zdjęcia frontowego sweterka z golfem... pisząc te słowa kilka tygodni/miesięcy po wykonaniu ich, mam już inny sposób robienia dziurek, jeszcze lepszy oczywiście ;)


środa, 4 grudnia 2013

Nic dwa razy - a jednak:)

No, nie do końca, kolory inne - swoją drogą, ile czasu by musiało upłynąć, abym wpadła na takie połączenie?? A tak za sprawą osób trzecich mam oto piękną czapkę! Tak samo Merino Extra Fine, tak samo 2,5 i 3,5 druty, tak samo po jednym motku, ale... o jeden motyw mniej, z 7 tym razem, miała być ciut mniejsza, na 57-58cm obwód głowy. I znowu nie pamiętam, ile nabrałam oczek na ściągacz! Reszta czapki na pewno 7x12=84o, ściągacz na pewno podzielny przez 4, już wiem:) nabrałam 72oczka i dobrałam 12, tyle ile motywów:)... Eh, ja to się już nie nauczę..... ;) Ale te kolorki! Mnie się podobają bardzo, że też sama na nie nie wpadłam..... :) Tutaj poprzedniczka.




sobota, 30 listopada 2013

Ponczo Myszka

Myszka w kolorze, myszka w dotyku, dziergane z 2 nitek, jedna to Lace Dropsa (70% baby alpaca i 30% jedwab) a druga to nowość Dropsa w tym sezonie - Alpaca Silk (77% alpaca, 23% jedwab). Po praniu fajne lejące i milusie, jak futerko myszki:)) Druty nr 5, golf i dół nr 6.  Ponczo przechodziło poprawkę golfu, z węższego na szerszy. Dalej w zestawie mamy otulacz blisko szyi z samej Alpaki Silk w tym samym kolorze jasno szarym (uwaga, kolor de facto jest szaro beżem, szary ciepły odcień, na pewno nie popiel:). Druty nr 5. I kropka nad i - czapka... w tym sezonie hitem u mnie jest inspiracja na wzorze lete , lub jak to nazwały Drogie Koleżanki - wzór choinki:) Czapka tutaj jest jakby do kompletu... użyłam świetnej wełny Grignasco.... zapomniałam nazwę, a banderolka już wpadła w ręce, które wykorzystały ja na bransoletkę;) Znalazłam tylko jeden motek, ale od pierwszego wejrzenia wiedziałam, że to to... i jeden na czapkę wystarczył, dodałam drugą nitkę Alpaki Silk, dla wyrównania koloru, bo ten Gringasco z kolei okazał się super extra popielatym, więc trzeba było go troszkę "podbeżowić", czapa nabrała właściwych zimowych gabarytów:)  Druty na ściągacz nr 6, reszta nr 7. A jak efekty? Oceńcie same....








Zapowiedzi: