Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komplety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komplety. Pokaż wszystkie posty

sobota, 8 lutego 2014

Ponczo z warkoczem

Zaczynałam i nawet kończyłam 2x, do trzech razy sztuka, teraz dopiero jest tak, jak to mi postało w głowie (chociaż wzór ilustracyjny niby był). Druty nr 6, nitki różne, Silk Yarn Art, Alpaca Superlight Lang i nitka śmietankowej merino no name z zapasów, ponczo zrobione bez żadnego szycia, po zakończeniu oczek - 2 nitki do schowania:) To lubię.... oczywiście do kompletu czapka nawiązująca tematycznie do poncza. Ściągacz zaczęłam na drutach 3,5, po dwóch rzędach przeszłam na 4, "body" czapki na 5. Mam nadzieję, że w ten sposób ściągacz zachowa swoją elastyczność i funkcję "obciskającą" na dłużej - nowością są te 2 rzędy na drutach jeszcze mniejszych niż pozostała część "normalna" ściągacza. Oczka nabieram luźno (nie krzyżowo).







 Zapowiedź przyszłego.....



Jak jest zrobione ponczo - a, zdradzę Wam:)
Nabieram oczka metodą tymczasową (np na łańcuszek szydełkowy), przerabiam Xoczek, 2 lewe, 7 prawych - na prawej i lewej stronie..... przerabiam tak długo, jak duży otwór na głowę chcę mieć ( między 1/3 a 1/2 całości)  - wtedy przerabiam rządek łączący oczka przerabiane z oczkami nabranymi tymczasowo - to jest początek warkocza, bo od razu robię przeplot 7x7oczek..... no i dalej lecimy, na drutach mam podwójną ilość oczek  i warkocz 7x7oczek oddzielony z obu stron 2 oczkami lewymi.... i tak do pożądanej długości - trzeba pamiętać, że ponczo układa się po skosie i na dole będą wisiały rogi prostokąta, które mogą okazać się zbyt długie, jeśli przesadzimy:)
Na zdjęciu zaznaczyłam początek roboty - oczka nabrane tymczasowo i połączone.



środa, 22 stycznia 2014

Choinka

U nas już dawno rozebrana, niestety, sypała się jak diabli... ale miałam swoją choinkę Dropsowo-Holstową... Drops spadł, Holst trzyma się nadal w motku:) Choinka - tak też ochrzciłyście sople Lete w mojej wersji czapkowo szalowej tym razem wersji słusznej - zielonej:) Wełna to mieszanka Drops You 4, w czapce podwójna nitka na drutach nr 8 - potrzebowałam zrobić czapkę naprawdę zimową dla dziecka:) Komin na drutach 5, pojedyncza nitka, w sumie zużyłam... 4 motki. Ale czapka wymagałaby małej poprawki, otóż chyba ponad ściągaczem jest ciut za wąska, 4 oczka więcej i być może nie podchodziłaby do góry na głowie z kucykiem;) a tak ma kształt A zamiast Ω. Chociaż w trakcie roboty wyglądała jak omega, to jednak po praniu, po kilkukrotnym założeniu, ściągacz z alpaki... cóż... nie jest sprężysty i nie wraca do stanów pierwotnych... Lekcja do zapamiętania:) Zdjęcia - kiepskie, starym telefonem w drodze z przedszkola na aerobik, lekko spóźnione.... no ale albo tyle, albo nic! Czapka wolną chwilą przejdzie remont, jeśli się nie sfilcuje, bo widzę, że ma tendencję...


Właśnie zostałam zapisana do 1 klasy i zgubiłam 2 zęby na dole :)






Trochę rozchodzą mi się te warkocze, chyba za mało rządków, za szybko skręcam przy tej grubości, no ale chcę się wyrobić z ilością rzędów do końca czapki, a jednocześnie podoba mi się taka szeroka podstawa choinki (sopla).

Bardzo podobają mi się projekty Lete, kilka z nich chciała bym zrobić... kiedyś... niestety, nie wszystkie pasują mnie jako osobie o konkretnej posturze, ale jest sporo fajnych projektów dla dzieci czy uniwersalnych, jak chusta, otulacz-komin... Aby zmusić się do konkretnej realizacji jednego z projektów a jednocześnie bardziej zanurzyć się w ravelry, zgłosiłam swój udział w akcji olipmijskiej.... szczegóły po kliknięciu zdjęcia:)


http://www.ravelry.com/discuss/letes-knits/2824103/1-25

niedziela, 22 grudnia 2013

Przedświątecznie

Czyli kopczyk zniknął, jestem wolna:) Tym razem komplety z Big Merino Dropsa, druty 3,5 i 4,5 oraz dla rękawiczek 2,5 i 3,5 - to tak ku pamięci...








sobota, 30 listopada 2013

Ponczo Myszka

Myszka w kolorze, myszka w dotyku, dziergane z 2 nitek, jedna to Lace Dropsa (70% baby alpaca i 30% jedwab) a druga to nowość Dropsa w tym sezonie - Alpaca Silk (77% alpaca, 23% jedwab). Po praniu fajne lejące i milusie, jak futerko myszki:)) Druty nr 5, golf i dół nr 6.  Ponczo przechodziło poprawkę golfu, z węższego na szerszy. Dalej w zestawie mamy otulacz blisko szyi z samej Alpaki Silk w tym samym kolorze jasno szarym (uwaga, kolor de facto jest szaro beżem, szary ciepły odcień, na pewno nie popiel:). Druty nr 5. I kropka nad i - czapka... w tym sezonie hitem u mnie jest inspiracja na wzorze lete , lub jak to nazwały Drogie Koleżanki - wzór choinki:) Czapka tutaj jest jakby do kompletu... użyłam świetnej wełny Grignasco.... zapomniałam nazwę, a banderolka już wpadła w ręce, które wykorzystały ja na bransoletkę;) Znalazłam tylko jeden motek, ale od pierwszego wejrzenia wiedziałam, że to to... i jeden na czapkę wystarczył, dodałam drugą nitkę Alpaki Silk, dla wyrównania koloru, bo ten Gringasco z kolei okazał się super extra popielatym, więc trzeba było go troszkę "podbeżowić", czapa nabrała właściwych zimowych gabarytów:)  Druty na ściągacz nr 6, reszta nr 7. A jak efekty? Oceńcie same....








Zapowiedzi:

środa, 23 października 2013

Mgły

trzymają się mnie od jakiegoś czasu. Albo delikatne kardigany z kapturem z kid silka, albo teraz - komplety zimowe z jakimś dodatkiem moherkowym dla tonowania kolorów. I tym razem tak jest. Wełna podstawowa to corriedale od e-wełenki, farbowanie turkus/szary, i tak delikatny, jednak wpadłam na pomysł dorzucenia nitki kid silka lodowego błękitu i .... wydaje mi się, że efekt jest bardzo fajny:) A jeszcze jak pomyślę, że komplet będzie noszony przez blondynkę.... Corriedale od Kariny kupowałam już do tej chusty , i już wtedy wiedziałam, że prędzej czy później kupię i tę dzisiejszą:) Mam tam u niej jeszcze parę precelków na oku, ale... mam nadzieję, że zaczekają na mnie i moje pomysły. Czapkę robiłam na drutach nr 4 i 4,5, tubę drutami nr 5 - tak ku pamięci.

Dziewczyny, chciałabym napisać swój pierwszy projekt tak profesjonalnie, z symbolami  i grafami - możecie polecić jakiś program, link, który by mi pomógł?






poniedziałek, 23 września 2013

Jesień

więc bardzo dużo się zaczyna robić... nie nadążam...

Ostatni komplecik, czapka na bazie wzoru Dripping on the Side , materiał to mieszanina 3 nitek, jedna alpaca z czymś, druga to melanż brązowy z resztek Pimposhkowych (czyli pewnie jakiś bfl-ek albo cuś...;), trzecia to beżowy Kid Silk, ten mgiełkowy... dzięki temu czapa tak się leciutko napuszyła.  Myślałam, że będzie dla dziecka, ale namieszało się na druty nr 8 i wyszło dla dorosłej:) Komin, tuba, otulacz... to z alpaki ręcznie przędzionej, zakupionej od hodowcy z Šumavy na wystawie wełny w Pradze (w tym roku w listopadzie). Wzór to bardzo prosty dookoła ścieg francuski.Ot i luksusowy komplet z kłębków komodzianych:)






wtorek, 22 stycznia 2013

Różowo

Komplet czapka, szal i rękawiczki z klapką. Baby Alpaca Silk Dropsa, druty 3, 3.5, 4, 5. Inspiracja - In the cave collection Justyny Lorkowskiej. Tym razem to miała być robota zrobiona ściśle wg wzoru, żadnej samowolki, wzór zakupiony, przeczytany. Rękawiczki sobie dowymyślę... Miał być Nepal, ale.... najbardziej pasujący, zwalający z nóg kolor dostępny w wersji Alpako-Silk.... no dobra, zrobi się podwójna nitką, próbka pasuje... Ale ... ta czapka, trochę za wielka, ma być zwykła, trochę pokombinowałam z oczkami, zakończeniem i jest. Cowl - otulacz... a wezmę dla pewności druty o połówkę mniejsze (we wzorze szerokość zmienia się poprzez zmianę wielkości drutów i zaczyna bodajże od 5.5 a kończy na 4), poszło dość szybko. Efekt super, pranie, suszenie, przymiarka - zonk...... otulacz zamiast stać i otulać szyję - miękko zsunął się na piersi jak naszyjnik... !!! W tym samym czasie Fanaberia edytuje wpis o wełnie - co do czego, jaki rodzaj włókna do jakich prac i jakie efekty.... olśnienie - alpaka z jedwabiem nie nadaje się na stojące otulacze.... raczej na szale, chusty, bluzki....  No ale materiał jest, wcale nie tani i w wymarzonym kolorze! Zmiana koncepcji wzoru, ale nie za bardzo, bo czapka już jest i generalnie te sople fajne:)) No i tak po zmianie koncepcji, wykonaniu itepe, piszę - inspiracja ... efekty poniżej... a ja zbieram forsę na książki na temat wełny i co do czego - bo dziewiarka to po prostu musi wiedzieć! żeby nie tracić pieniędzy, mieć efekty i poczucie bezpieczeństwa decyzyjnego:)









środa, 26 września 2012

Róże i fiolety:)

Dzieje się...
Po pierwsze primo - zostałam wylosowana w turze dodatkowej w rozdawajce u Madam Butterfly - oczekuję teraz na przesyłkę z dalekiej Ameryki z wzorem na jedną z prezentowanych w zbiorze Geometry dzianin... którą? Niespodzianka, nie wiem..... Ale się cieszę! :)

Jedzie wełna (Ruby naturalna) na nowe farbowanie i dzierganie ... 4 kangurków w jednym zestawie kolorystycznym!
Wasza wełna już grzecznie czeka na wyjazd ... dziękuję za zdyscyplinowanie w zamawianiu:))

No i przechodzę do punktów okraszonych fotkami...
Maluka ukończona... swoją zrobiłam z Delight Dropsa a środek dziergałam ściegiem francuskim (garterem), bo wydał mi się stosownie treściwszy do dość treściwej "falbanki", dlatego też ów środek wyszedł węższy niż w oryginale... robi się dość fajnie, chociaż nudno tak 20 oczek przerabiać przez półtora metra... potem miałam trochę problem z blokowaniem - chusta jakby powinna rozchodzić po okręgu ze skosem "dziubków", powinien się zrobić taki "zawijas"... chyba:) ale wtedy wychodziła mi nierówna, co mnie wkurzało, więc zblokowałam "na prosto", ordynarnie:) Zużyłam niecałe 2 motki Delighta na drutach KP 4.





W "wolnej chwili" wzięłam się za wyrabianie kłębuszków. Mam kilka woreczków ułożonych tematycznie, teraz chyba zakupię młynek do plecenia tunelików (i-cord), co by szybciej wyrobić te woreczki:) Mitenki to zeszłoroczna zabawa z szydełkiem, wyszły całkiem fajne, ich urodę odkryłam kilka dni temu, także sezon przeleżały zapomniane w pudle. E-wełenka pewnie rozpozna swoją corriedale wśród tunelików:)))





No i jak widać na ostatnim zdjęciu, Manualnia wzięła się za zorganizowanie sobie foto studia:)))) I ostatnie wyroby już "studyjne" :))) poniekąd to też z powodu takiego, że mi się modelki zbiesiły i nie chcą zakładać czapek w te dość jeszcze ciepłe jesienne dni... ale obiecuję, modelki wrócą;)





I to chyba na razie na tyle... biorę się za moich 6 ! kangurków...