niedziela, 3 czerwca 2012

A jednak mam czarny:)

I parę innych.... oto mój urobek ostatni.....



To stalowe to top na ramiączka z bambusa z dodatkiem bawełny, świetne w dotyku... ale nie pokażę całości, bo bez manekina wygląda... nieatrakcyjnie:) a rozmiar nie mój, więc na ludziu też nie mam jak pokazać... :)

 I dla rozluźnienia mięśni dłoni - nowe biżutki...







A przyszły weekend być może we Wrocławiu z Fanaberią i wrzecionem:)

5 komentarzy:

  1. Super, że uzyskałaś wreszcie czarny :)) Biżuteria baardzo ciekawa, mnie ujęły szczególnie kolczyki z brązowymi ptaszkami (?) :))

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczna bizuteria...i czekam na manekinowe zdjecia a spotkania zazdraszczam.. ...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy kolczyczki to Twój własny wyrób?? Ja chce takie!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobają mi się te niebieskie i ptaszki :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bambus z wełną musi być w dotyku fantastyczny! Jakie Ty równe oczka robisz:) Dzięki za namiary na "makaronowe" blogi:-*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i słówko:)