Teraz dzierga się wersja ostateczna, dorosła, przemyślana i sprawdzona:) Prototyp lekko sfatygowany wielokrotnym pruciem na górze i po skończonej robocie odkryłam, że wcale nie zginęły mi druty nr 3, ale jeden drut 3 i jeden 3,5, tak więc całą bluzkę zrobiłam na jednym drucie takim, drugim innym.... nieświadomie, mając tyle dni w rękach oba druty nie wyczułam różnicy, dopiero teraz mnie olśniło lub wróciło czucie w palcach:))) Na szczęście przed dorosłymi bluzkami.... druty już zamówione, niestety obie pary:( pewnie za kilka dni znajdę zguby..... Wracając do bluzki... ostatecznie muszę zwiększyć nieco szerokość rękawa i dekolt.... oczywiście wiem jak:) Więcej zdradzę, jak już będę chwaliła się dorosłą wersją, idealną! :) hehe.... cieszy mnie ta robótka (mimo, że ostatni dokupiony motek jest w innym odcieniu wrzosu babyalpakosilkowym, ehh no cóż, w końcu to prototyp:), cieszy, bo widzę, że pewne wizje zaczynam umieć przekładać na druty:) Oddaję głos Hani:
sobota, 23 lutego 2013
środa, 13 lutego 2013
Burza mózgów - potrzebuję porady...
Dziewczyny, sprawa wygląda tak:
Potrzebuję zrobić taki jakby elficki kardigan, bez zapinania, z Kid Silka, ma wyglądać tak, jak ten po prawej -
ALE ma mieć kaptur .... czyli coś takiego -
Z tym, że chyba chciałabym uniknąć takie wyraźnej listwy pod guziki:) Wytwór będzie z Kid Silka, czyli prucia raczej nie wskazane i prawie niemożliwe.... mam jeszcze trochę czasu na realizację, alu już teraz mam go w głowie do przemyślenia. Na samą tunikę z powyższego zdjęcia mam opis wzoru, bo mam tę gazetkę i też jest z kidsilkowy itepe, więc wszystko pasuje, tylko JAK WYROBIĆ TEN KAPTUR? Ma być dość spory, ale żeby tunika nie spadała z ramion, więc musi być dość ściśle na górze.... i tego momentu najbardziej nie moge sobie dowyobrazić..... I nie wiem - czy od miejsca ujmowania oczek pod V dekolt w zamian zacząć dodawać, żeby utworzyła się taka listwa a od ramion wyrobić kaptur i on by się tak rozkładał do poziomu biustu? Ale jak ma się rozkładać, żeby jednocześnie nie spadał z ramion? ....... czy też zrobić wg schematu a potem dorobić listwę na całej długości stosując rzędy skrócone do wytworzenia kaptura?
Moje pytanie do Was - macie jakieś pomysły na to? gdzieś widziałyście coś podobnego? - głównie wyrabianie kaptura np za pomocą rzędów skróconych? lub kaptury tradycyjnymi metodami przy takich luźnych, delikatnych tunikach?... jakoś może poradziłabym sobie sama (i będę musiała:) mając trochę więcej wolnego czasu na zrobienie małego prototypu, ale właśnie z tym czasem okropnie krucho:(
Dziękuję za każdą wszelaką wskazówkę, link, pomysł.... :)
edit:
http://www.ravelry.com/patterns/library/slouchy-cardigan
Czyli można by się pokusić o wyrabianie go aż na górze dopiero... ale nie do końca mnie przekonuje jakoś.....
Natomiast ten poniżej kształt kaptura odpowiada mi chyba najbardziej (nie płytkim szerokim flakiem), i na ramiona też jakoś w miarę sensownie się rozkłada..... ale znowu mało odpowiada podobieństwo kadłubków z moim .... :(
..................................................................................................................................................................
Teoretycznie chyba nie powinnam się jakoś specjalnie bać tego kaptura, bo parę ich zrobiłam, każdy korygując w jakimś stopniu i chyba doszłam do jakiegoś stanu w miarę dobrego, ale sama świadomość ile pruć mnie kaptury kosztowały..... taka Zosia Samosia niestety jestem, że wolę kilka razy robić i wyciągać wnioski aż sama dojdę, niż szukać wzoru idealnego - trudno mi dogodzić czy po prostu nie umiem szukać i korzystać? no więc te kaptury ostatnie to wyglądały tak..... na dorosłej osobie trochę za mały-za krótki, bo sweterek miał być na dziecko a mamusia okazała się wymiarów słusznych do rozmiaru kangurka, więc.... no ale jednak kaptur ciut za krótki i za luźno od ramion do kaptura..... czyli za szeroki dekolt..... to bym już umiała skorygować:) Do ideału niedaleko.... tylko ten Kid Silk tak mnie onieśmiela i stresuje.....no i nie wiem, jak pogodzić dopasowanie dużego kaptura z rozrzutnością dekoltu w wyżej pokazanym pierwszym cardiganie-tunice...... żeby nie był płytkim flakiem spadającym z ramion a jednocześnie zachować to spore szerokie i głębokie wcięcie V z przodu.....
Moje kangurko-kapturki na przemiłych właścicielkach - dziękuję J za zgodę na publikację:)
ps, bardzo wskazane komentarze-krytyki kapturów :)
edit kolejny - tak sobie pogadam sama ze sobą, lepiej mi:)
Myślę, że trzeba by robić tunikę jak we wzorze, ale od wysokości nieco nad biustem zacząć robić tak, że od brzegu zrobić oczko lewe i ..... po jednej stronie oczka lewego zwężać korpus pod ramię aż dopasuję jego "wąskość" a po drugiej stronie od lewego oczka (po zewnętrznej) dobierać po jednym oczku prawym aż do samej góry, wtedy jednocześnie zwężając ramię, będę wyrabiać delikatnie taką listwę pod kaptur - kaptur będzie od biustu już wykładał się, nie poszerzając linii ramion a wykładanie się kaptura będzie łatwiejsze dzięki jednemu oczku lewemu ..... hmmm? i chyba z tą wersją muszę się kilka nocy przespać:)
Potrzebuję zrobić taki jakby elficki kardigan, bez zapinania, z Kid Silka, ma wyglądać tak, jak ten po prawej -
ALE ma mieć kaptur .... czyli coś takiego -
Z tym, że chyba chciałabym uniknąć takie wyraźnej listwy pod guziki:) Wytwór będzie z Kid Silka, czyli prucia raczej nie wskazane i prawie niemożliwe.... mam jeszcze trochę czasu na realizację, alu już teraz mam go w głowie do przemyślenia. Na samą tunikę z powyższego zdjęcia mam opis wzoru, bo mam tę gazetkę i też jest z kidsilkowy itepe, więc wszystko pasuje, tylko JAK WYROBIĆ TEN KAPTUR? Ma być dość spory, ale żeby tunika nie spadała z ramion, więc musi być dość ściśle na górze.... i tego momentu najbardziej nie moge sobie dowyobrazić..... I nie wiem - czy od miejsca ujmowania oczek pod V dekolt w zamian zacząć dodawać, żeby utworzyła się taka listwa a od ramion wyrobić kaptur i on by się tak rozkładał do poziomu biustu? Ale jak ma się rozkładać, żeby jednocześnie nie spadał z ramion? ....... czy też zrobić wg schematu a potem dorobić listwę na całej długości stosując rzędy skrócone do wytworzenia kaptura?
Moje pytanie do Was - macie jakieś pomysły na to? gdzieś widziałyście coś podobnego? - głównie wyrabianie kaptura np za pomocą rzędów skróconych? lub kaptury tradycyjnymi metodami przy takich luźnych, delikatnych tunikach?... jakoś może poradziłabym sobie sama (i będę musiała:) mając trochę więcej wolnego czasu na zrobienie małego prototypu, ale właśnie z tym czasem okropnie krucho:(
Dziękuję za każdą wszelaką wskazówkę, link, pomysł.... :)
edit:
http://www.ravelry.com/patterns/library/slouchy-cardigan
Czyli można by się pokusić o wyrabianie go aż na górze dopiero... ale nie do końca mnie przekonuje jakoś.....
Natomiast ten poniżej kształt kaptura odpowiada mi chyba najbardziej (nie płytkim szerokim flakiem), i na ramiona też jakoś w miarę sensownie się rozkłada..... ale znowu mało odpowiada podobieństwo kadłubków z moim .... :(
..................................................................................................................................................................
Teoretycznie chyba nie powinnam się jakoś specjalnie bać tego kaptura, bo parę ich zrobiłam, każdy korygując w jakimś stopniu i chyba doszłam do jakiegoś stanu w miarę dobrego, ale sama świadomość ile pruć mnie kaptury kosztowały..... taka Zosia Samosia niestety jestem, że wolę kilka razy robić i wyciągać wnioski aż sama dojdę, niż szukać wzoru idealnego - trudno mi dogodzić czy po prostu nie umiem szukać i korzystać? no więc te kaptury ostatnie to wyglądały tak..... na dorosłej osobie trochę za mały-za krótki, bo sweterek miał być na dziecko a mamusia okazała się wymiarów słusznych do rozmiaru kangurka, więc.... no ale jednak kaptur ciut za krótki i za luźno od ramion do kaptura..... czyli za szeroki dekolt..... to bym już umiała skorygować:) Do ideału niedaleko.... tylko ten Kid Silk tak mnie onieśmiela i stresuje.....no i nie wiem, jak pogodzić dopasowanie dużego kaptura z rozrzutnością dekoltu w wyżej pokazanym pierwszym cardiganie-tunice...... żeby nie był płytkim flakiem spadającym z ramion a jednocześnie zachować to spore szerokie i głębokie wcięcie V z przodu.....
Moje kangurko-kapturki na przemiłych właścicielkach - dziękuję J za zgodę na publikację:)
ps, bardzo wskazane komentarze-krytyki kapturów :)
edit kolejny - tak sobie pogadam sama ze sobą, lepiej mi:)
Myślę, że trzeba by robić tunikę jak we wzorze, ale od wysokości nieco nad biustem zacząć robić tak, że od brzegu zrobić oczko lewe i ..... po jednej stronie oczka lewego zwężać korpus pod ramię aż dopasuję jego "wąskość" a po drugiej stronie od lewego oczka (po zewnętrznej) dobierać po jednym oczku prawym aż do samej góry, wtedy jednocześnie zwężając ramię, będę wyrabiać delikatnie taką listwę pod kaptur - kaptur będzie od biustu już wykładał się, nie poszerzając linii ramion a wykładanie się kaptura będzie łatwiejsze dzięki jednemu oczku lewemu ..... hmmm? i chyba z tą wersją muszę się kilka nocy przespać:)
sobota, 9 lutego 2013
Tęcza tęcza cza cza...
Tęczowiec, sweter tęcza, tęczak, "nienawidzę pasków", jak zwał tak zwał - na początku był kocyk , bo nie mam co udawać, że pomysł na tęczaka urodził się w mojej głowie :) Owszem, przeszedł lifting, nawet dość dogłębny... poszukiwania odpowiedniej włóczki (merino 50% i 50% akryl, dostępnych ponad 30kolorów, ja użyłam.... 23:), zastosowane rozwiązania typu zapinanie na guziki, bez nadmiaru wachlarzy wokół szyi, wydłużone rękawy i mnóstwo kolorów.... takie wymagania postawiła Pani Od Angielskiego.... tak, tęczakiem spłaciłam semestr zajęć córki:)) Pani jest drobniejsza niż moja Mania, więc bardziej jest lumpowaty niż dopasowany - i tak miało być.
Wnioski po skończonej robocie - kupa nitek do schowania i sztuka obrabiania dziurek zdecydowanie odstręczają mnie od zrobienia tego sweterka po raz drugi, ALE efekt końcowy i wrażenia - rewelacyjne, kuszą.....
Zanim zdjęcia - zapowiem, że teraz będzie o wiele spokojniej, bardziej pastelowo... jesteście ciekawi? Oto moje plany na najbliższe tygodnie: KLIK Najpierw jednak mały prototyp kimonowy - in progres....
Wnioski po skończonej robocie - kupa nitek do schowania i sztuka obrabiania dziurek zdecydowanie odstręczają mnie od zrobienia tego sweterka po raz drugi, ALE efekt końcowy i wrażenia - rewelacyjne, kuszą.....
Zanim zdjęcia - zapowiem, że teraz będzie o wiele spokojniej, bardziej pastelowo... jesteście ciekawi? Oto moje plany na najbliższe tygodnie: KLIK Najpierw jednak mały prototyp kimonowy - in progres....
Subskrybuj:
Posty (Atom)