wtorek, 23 kwietnia 2013

Majówka w Manualni:)


Stuknęła 50... tzn 50 000 wejść na blog.
1 maja będzie rocznica pierwszego wpisu, to już 2 lata.
Z pewną taką nieśmiałością wspominam pierwsze krzywulce:) A jednocześnie widzę, jak duuuuużo nauczyłam się przez te 2 lata - nieskromnie...
Ostatnio ludzie łażą po Manualni, to na blogu, to na fanpejdżu, ulubiają, obserwują... nie mogę tego nie zauważyć i nie docenić! - zauważam, z dumą i radością witam każdą kolejną duszę :)

Doceniam, cieszę się i chcę podzielić się... coś Wam podarować. A będzie to:
 


CHUSTA z alpaki Indiecita, kolor do wyboru z palety 
lub
3 MOTKI tejże alpaki dla osoby, która będzie wolała sama coś sobie wydziergać:) (3x 50gr/160m)
Liczę na odważne wybory kolorów, bo chętnie dziabnęłabym coś w pomarańczy czy żółci, niebieski indygo taki śliczny... chociaż jeśli znowu to będzie camel czy mięta - jakoś przeżyję;)


Powyższy banerek można kopiować i udostępniać w celach propagatorskich:)

Koloru nr 6 i 7 już nie ma, nr 5 może się wykończyć w trakcie zabawy...

***kolor nr 13 kryje w sumie 2 odcienie - do wyboru ewentualnie:) natomiast dopatrzyłam się jeszcze jednego, który pominęłam.... o taki powiedzmy NR 21,
poza tym jest tez czarny i biały...


Co należy zrobić, aby znaleźć się w maszynie losującej?
Napisać komentarz pod tym postem - wystarczy np "motki kolor xx" lub "chusta kolor xx", osoby komentujące anonimowo poproszę jeszcze w komentarzu o pozostawienie adresu mejlowego do kontaktu w razie wylosowania. I trzeba ten komentarz pozostawić do północy w sobotę 4 maja, w niedzielę losuję! :)

Co można zrobić i będzie mi bardzo miło?
*można zaobserwować blog,
*można zalajkować fanpejdż na fb (odnośnik z boku strony),
*można poinformować o Majówce w Manualni na swoim blogu, fb, każdej innej stronie, poprzez skopiowanie banerka - będzie mi miło, jeśli dotrze tutaj więcej niż 10 osób:) chociaż oczywiście nie jest to w Waszym interesie, biorąc pod uwagę formę losowania, ale....MNIE będzie bardzo miło:D
*można napisać kilka miłych zdań w komentarzu, szczególnie chętnie zajrzę do nowych, nieznanych mi jeszcze osób:)

Zatem - ZAPRASZAM!

środa, 17 kwietnia 2013

Mgiełka

Projekt ukończony.... uprane, zastopowane, więc już wiem, że wyszło okej:) Mam nadzieję, że będę mogła ofocić ją "na ludziu" z ramionami, rękami i ludzkimi kształtami:) Jak rozwiązałam kwestię kaptura?  - ano tak jak pisałam TU... potem go tam sobie powiększałam jakoś (jak w malignie!) i wyszło tak, jak chciałam:) Muszę teraz przysiąść i pospisywać dane, bo naprawdę robiłam zupełnie z głowy, jak spod ręki wychodziło.... ale jak wiecie, w głowie to ja ten projekt miałam przerobiony, więc szło samo jak z płatka:) No tak, bo przecież był wzór z gazety.... taaa... od razu mówię - Verena, niby special Burdy a ... wzór kompletnie do D***, tylko napiszę, że wg nich tył i obydwa przody to od początku 198 oczek! ja po kilku próbach zeszłam do 130 oczek bodajże, a tunika wyszła spokojnie na rozmiar 44....  aha, i to na drutach o 2 rozmiary mniejszych niż we wzorze!!... gazetowym wzorom, nawet Burdowej Verenie - mówimy nie! Jedynie co nie zawodzi, to własny rozum i logika oraz próbka:)... no i może parę wzorów z Ravelry;)  - ale i to nie każdy.... Także materiał to Kid Silk Drops, druty KP 6, na dole nabrałam luźnym sposobem, potem wszystkie brzegi są "obleciane" szydełkiem, chyba nr 5. Więcej zdjęć w galerii na FB - wtyczka z boku, zapraszam!