Wzór Reynald , zmieniłam Karismę na Merino Extra Fine, użyłam sugerowanego rozmiaru drutów, 2,5 na ściągacz i 3,5 reszta i tak jak próbka wyszła "prawie" jak trzeba, o 1 oczko więcej , tak cała czapa była do sprucia, gdy zorientowałam się, że wychodzi donica ogrodowa a nie czapka sportowa dla faceta o normalnym obwodzie głowy. Wzór podaje 10 powtórzeń, ja zrobiłam 8, czyli zamiast 120, 96 oczek a i tak po praniu czapka specjalnie obcisła nie jest (ja mam 58cm obwodu głowy, przy puszystych włosach dochodzi do 59 :), Manekin to bujda na resorach, bo ma zaledwie marne 52 i dlatego czapki dla dorosłych przesłaniają mu oczy. Wracając do wzoru - to już nie pierwszy raz, gdy Drops proponuje mi jak nie zrobienie donicy zamiast czapki, to plandeki na Stara zamiast damskiego blezerka... robię próbki i te wychodzą dość zgodne, nie powiem, że strzał w 10, robię chyba troszkę luźniej, ale nawet to jedno oczko różnicy na całym wzorze daje maks 5-6 tj 3-4cm a nie 20! Dodatkowo wzór prowadzi nas tak, że na początek na ściągacz nabiera się 128 oczek i potem schodzi na 120.... dla mnie dziwna metoda, bo wg mnie to ściągacz odgrywa rolę tego, co zabrania czapce spadać na oczy, odstawać na uszach itepe, więc ja raczej nabieram mniej oczek i dodaję przechodząc na "body" czapki, a nie po dropsowemu.... więc i tutaj zrobiłam inaczej, po swojemu, ale ile nabrałam, to już nie pamiętam... 88oczek chyba, żeby sie dobrze dzieliło na 4, ściągacz 2x2. Także "gotowe" wzory Dropsa uczą mnie myślenia i kreatywności - i to dobre:)
Oryginał:
Moje:
Uwaga do wełny - Merino Extra Fine, po namoczeniu robótki i wyciągnięciu jej na ręcznik o mało nie dostałam zawału, wełna zrobiła się miękka jak wata, czapa 2x większa w każdym kierunku i cienka jak firanka.... 2 dni schła i jak wyschła to cudem wróciła prawie do swoich rozmiarów (ja wiem, że po moczeniu robótka przybiera, brałam to pod uwagę, ale tym razem przerosło mnie...), powróciła też sprężystość i mięsistość... bardzo fajna ta wełenka, miękka, ale bardzo mnie wystraszyła...
Zapowiedzi:
Czapa fajna a co do wzorów Drpsa - też nie daję wiary, zmniejszam ilośc oczek albp po prostu często robię rozmiar mniejszy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Czapka fantastyczna:) i świetny początek "zapowiedzi"
OdpowiedzUsuńco do merino miałam z nią takie same przejścia i trochę się do niej zraziłam i nie wiem czy mi minie:)
Pozdrawiam
Czapka bardzo ładnie Ci wyszła, model Dropsa wygląda na ciasno robiony i z cieńszej włóczki, dobrze, że ostrzegasz, przed wiernym odtwarzaniem, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudna czapeczka!!! Bardzo fajnie Ci wyszła!!!! Tylko niech już Cię ta czapka nie straszy!!!!! ;)
OdpowiedzUsuńFajne zacząteczki :)
jest super, też kiedyś chcę się nauczyć robić takie cuda:D
OdpowiedzUsuń