wtorek, 3 maja 2011

Listopad w maju - znowu.... czapki?

Wspomnień ciąg dalszy..... kto mnie zna, ten już wie, że jak nie mam co z rękami zrobić - szczególnie między jedną a drugą robotą jakąś zaplanowaną - to spontanicznie dziergam kolejną czapkę.... dziecko moje już się buntuje, ale na szczęście rośnie drugie i na szczęście - obydwie latorośle płci strojącej się:))) Najświeższego produktu czapkowego typu wiosennego brak, bo akurat wyszedł do przedszkola z właścicielką - u nas święta dzisiaj brak...... a że pogoda jaka jest, każdy widzi, to śmiało proponuję dziś - CZAPKIII CZAPKIII..... wszystkie produkty poniżej robione z akrylu na drutach 4-6, kapelusik (wersja mojej córki - kalepusik:) zrobiony na szydełku..... innym razem pokażę wersję kalepusika dla dorosłych:)




 czapa Tofik:) wersja chłopięca na lampie i dziewczęca na modelce...
 I na koniec czapy i szaliki dla dorosłych...

Czapek i szalików lub też produktów tego typu podobnych jest u mnie bardzo dużo:)) Jakoś tematycznie może będą się pojawiać.... w ogóle z czapki chyba zrobię sobie znak szczególny - co widać choćby na wybranym zdjęciu avatarowym, zupełnie zresztą wybór "przypadkowy"....

3 komentarze:

  1. Śliczne są!!! Nawet w maju warto pomysleć o czapach, na zimę pomysł będzie jak znalazł:)) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko mi się bardzo podoba, bardzo fajne kolory i wykonanie! Maj, a u mnie 7 stopni, czapka by się przydała...jakby to był grudzień i 7 st to przecież chodziłoby się w czapce :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuda! taka mama to dopiero skarb :) bardzo mi się podobają zarówno czapki i szaliki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i słówko:)