Obiecałam, więc wklejam....
Pamiętacie jeszcze, że od czasu do czasu lepię coś z Fimo?? Nadal to kocham, chociaż to chyba nie do końca miłość odwzajemniona...... druga zapinka posłuży mi jedynie domowo.... ta wyszła całkiem fajna i razem z Łańcuchem powędruje do pewnej Pani w ramach wymianki świątecznej:))
No i zapowiedź tego, co się dzierga .... zapowiedzianego wcześniej szala czerwonego nie będzie, będzie inny... wzór znaczy się:) A w zasadzie to już prawie jest:) Jeszcze nie mogę się zdecydować na ozdobę.... perełki czy szklanki???
No i potem już jestem wolna, czyli dzierganie dla siebie i znajomych, którzy nie wymagają ode mnie terminów:)
Ale świetna ta zapinka... Jestem ciekawa, czy dostanie ją ta o której myślę :)
OdpowiedzUsuńTak:)
OdpowiedzUsuńAleż fajna zapinka. Zazdroszczę talentu:)
OdpowiedzUsuń