piątek, 10 lutego 2012

Otulacz "Crazy"

Powstał na zmówienie. Chętnie na nie przystałam, po kilku wzorkach wrabianych, otulacz śmignął ekspresowo:)) Mam jeszcze trochę tego materiału (Barbara czeska), 100% wełna, podwójna nitka, druty KP 6, postanowiłam otulacz powtórzyć, pewnie z czapką:) bo aż się prosi......  - eksperymentuję z obróbką zdjęć... nie wiem, czy wynik-podwójna ramka - jest tym, czego oczekiwałam:))



Tymczasem dłubią się rękawiczki z kapturkiem..... na drutkach nr 3! to najmniejszy rozmiar, jaki posiadam, ale.... drobne oczka dają takie piękne ściegi..... chyba warto podłubać.....

8 komentarzy:

  1. Dzień dobry!
    Ocieplacz bardzo mi się podoba, między innymi dlatego, że jest w stylu "szyszaków", które wydziergałam ostatnio. No i natchnęłaś mnie (bo pooglądałam sobie i dalej) do wykonania ocieplaczy nadgarstków z resztki szyszakowej wełny.

    Pozdrawiam,
    Marta S.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj!Superowy otulacz!Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Superasty ten otulacz :)
    A co do małych oczek. Wiesz,że kocham to nic nie napiszę, bo będę nieobiektywna :)
    P.S.
    Zamroziło nas na amen. Nawet w Pradze,czy Wrocławiu rzadko bywały takie zimy! Francja z zamarznietą Prowansją...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też wole cieńsze druty. Więcej roboty, ale efekt ładniejszy i mam wrażenie, że trwalszy. Piękny Ci ten otulacz wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wyszedł otulacz. Bardzo ladny kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  6. otulacz jest piękny ;) tylko chyba trudny? trzeba dużo kombinować, żeby taki kształt powstał?

    OdpowiedzUsuń
  7. dzieki za wskazówkę ;) kiedyś czytałam jeszcze o rzędach skróconych przy tej konstrukcji, ale Twoja rada łatwiejsza!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i słówko:)