no i są:) na razie tylko detal, bo wykończeniówka przede mną... jak
widać:) tym razem Tęczowy sweter po fejs liftingu będzie taki....
czakrowy:) Nie rozpisuję się, wybaczcie...
piątek, 21 czerwca 2013
poniedziałek, 10 czerwca 2013
Kolorów ciąg dalszy
Kimonowa z Baby Alpaca Silk, kolor miał być chyba ciut ciemniejszy wg mojego wyobrażenia, generalnie jest w nim większy udział zieleni, niż widać na zdjęciach - bardziej niebieski... druty 3.5.
Projekt mój, wykonanie moje... najpierw co mnie denerwuje:
- ściągacze robię na drutach 2,5 a i tak są jakby rozciągnięte i nierówne oczka (taka uroda 2 lejących się włókien alpaki i jedwabiu? hmmm... gładkie oczka są o wiele równiejsze...)
- robię od góry do dołu, czyli kończę ściągaczami - jak zakończyć, aby brzegi były maksymalnie elastyczne? kończę metodą tzw elastyczną, jak chusty (przerabiam jedno oczko, przerabiam drugie oczko, obydwa przerabiam w jedno, przerabiam następnę oczko, obydwa przerabiam w jedno itede....) a i tak w rękawach szczególnie czuje się ograniczenie, gdy np podciągam rękawek pod łokieć, brzeg jakby wpija się w ciało (zakończam na drutach 3,5 czyli o rozmiar większe niż robię ściągacze...). Gdybym nabierała oczka na ściągacz, to znam metodę ekstremalnie rozciągliwą, ale jak kończyć??? Oczywiście nie jest to jakiś mega wymóg, bo i tak jest dobrze, może się niepotrzebnie czepiam, ale... gdyby okazało się, że może być elastycznie i stabilnie zarazem - byłoby bosko! :)
- do tego typu bluzek idealnym manekinem byłby ten z rękami.... :D
To tyle:) Dzierga mi się szybko ostatnio, a aura sprawia, że nawet alpakę mogę przerabiać i nie pocę się..... :D
ps. jestem chyba na dobrej drodze do opisania Mgiełki... jeszcze jakby ktoś mi pokazał program, gdzie można narysować schemat na kratkach, to byłoby super:)
Projekt mój, wykonanie moje... najpierw co mnie denerwuje:
- ściągacze robię na drutach 2,5 a i tak są jakby rozciągnięte i nierówne oczka (taka uroda 2 lejących się włókien alpaki i jedwabiu? hmmm... gładkie oczka są o wiele równiejsze...)
- robię od góry do dołu, czyli kończę ściągaczami - jak zakończyć, aby brzegi były maksymalnie elastyczne? kończę metodą tzw elastyczną, jak chusty (przerabiam jedno oczko, przerabiam drugie oczko, obydwa przerabiam w jedno, przerabiam następnę oczko, obydwa przerabiam w jedno itede....) a i tak w rękawach szczególnie czuje się ograniczenie, gdy np podciągam rękawek pod łokieć, brzeg jakby wpija się w ciało (zakończam na drutach 3,5 czyli o rozmiar większe niż robię ściągacze...). Gdybym nabierała oczka na ściągacz, to znam metodę ekstremalnie rozciągliwą, ale jak kończyć??? Oczywiście nie jest to jakiś mega wymóg, bo i tak jest dobrze, może się niepotrzebnie czepiam, ale... gdyby okazało się, że może być elastycznie i stabilnie zarazem - byłoby bosko! :)
- do tego typu bluzek idealnym manekinem byłby ten z rękami.... :D
To tyle:) Dzierga mi się szybko ostatnio, a aura sprawia, że nawet alpakę mogę przerabiać i nie pocę się..... :D
ps. jestem chyba na dobrej drodze do opisania Mgiełki... jeszcze jakby ktoś mi pokazał program, gdzie można narysować schemat na kratkach, to byłoby super:)
piątek, 7 czerwca 2013
Kolory: róż...
czy też fuksja, amarant... ale to już było.... lalala.... :) Fuksja leci do Francji.... a co!
Oraz ciepłe kolorki, czyli i tak zrobiłam sobie marchewkę! a co... jeśli odwiedzacie Teatr Polski w Warszawie - być może zobaczycie marchewę za kulisami lub w foyer! a co... !
Natomiast zieleń jest jedną z najpiękniejszych zieleni jakie widziałam... a co!
Poza tym ciąg dalszy powtórek... następnym razem Kimonowa... :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)