poniedziałek, 31 października 2011

Kolejna partia czapek

Najpierw Tatarska:) na urodziny dla koleżanki mojej córki... zdjęcia robione w pośpiechu w nocy..
Materiał to wełna 100%, prezentowałam wcześniej, taki nierówny splot daje fakturkę.. zużyłam jeden motek 100gr, tzn zostało jeszcze odrobinkę....... Czapka ta zmęczyła mnie straszliwie, bo miała być inną czapeczką, z wzoru, bardzo prostego zresztą, ale... modyfikując wzór z dorosłej czapki na małoletnią, do tego używając lekko sprężynującej wełny (a w tym wzorze raczej się to nie sprawdziło....), męka trwała dwa pełne wieczory!! A "bzdurkę" tę chciałam popełnić przy jednym Szkle Kontaktowym..... suma sumarum, wyszła tatarska z mojej głowy + kwiatuszek zrobiony wg 100 wzorów na ogród kwiatowy wełniany z nowej książki........ :) Z tej samej książki pochodzi drugi kwiat, od niego też czapka typu Toffik przybrała nazwę podgatunkową Gerberowa:)))) 

I na koniec....... tort..... modelka, która dziś prezentuje tutaj czapy, obchodzi dziś właśnie 4 urodziny - Wszystkiego Dobrego Haniu!!! Tort w całości poszedł do przedszkola:)))













5 komentarzy:

  1. fajne czapy, kolory zestawu zabójcze - odgapię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te Twoje czapy,a najbardziej podobają mi się czapy - sowy. Sama chciałabym zrobić taką swojej córeczce. Czy mogę Cię prosić o mały kursik?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i słówko:)