środa, 11 kwietnia 2012

Skromnie

Od dwóch dni boli mnie głowa, więc bez komentarza pochwalę się tylko na bieżąco ostatnimi udziergami.... bolerko z włóczki moherowej i chusta-pled szydełkowa w stylu babcinym, na wyrobienie włóczek. Miejsce w komodzie szybko zapełniło się nowościami... skończyłam i suszy się chusta z lnu, niebawem pokażę. Także jak widać, wywiązuję się z zapowiedzi (karmel i czerwony) - ironia.... ale już grzecznie wracam do karmelu i nie tknę nowych kłębków, dopóki nie zblokuję karmelowej Haruni! Słowo!

Dziękuję za pamięć i życzenia świąteczne:)








7 komentarzy:

  1. Piekna chusta, jeszcze piękniejsze bolerko, ale najpiekniejsza jednak jest modelka!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne bolerko, a modelka jaka śliczna :)

    Z niecierpliwością czekam na len :) Zamierzam sama coś lnianego udziergać, ale nie wiem jaką włóczkę wybrać, więc może Twój przyszły post będzie dla mnie pomocny ;)

    Pozdrawiam!
    Liadan

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne bolerko na świetnej modelce.
    Zastanawiam się jak zrobić takie bolerko?

    OdpowiedzUsuń
  4. to może ja następnym razem samą Hankę wstawię?? :D jutro dołączę info o bolerku i lnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. sliczne bolerko na slicznej modelce...chusta tez bardzo ladna...takie babcine sa tera modne...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiedziałam, że zapowiedź będzie ok i bolerko rzeczywiście śliczne, o H. się nie będę powtarzała - a jednak - śliczna :) A pledo-chusta - bardzo mi się kolory podobają, chociaż ogólnie nie jestem za różowym, to całkiem fajnie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i słówko:)