Słońce słońce...KAPELUSZE!... córciowy to radosna twórczość, szarak.... szaraka już nie ma:) ale był wykonany wg tłumaczenia wzoru U Antoniny, jednak bardzo luźno czerpałam ze względu na zupełnie różną włóczkę (o wiele grubszą)... mam chęć na powtórkę jesienią... teraz jestem bogatsza w wiedzę o wełnach i włóczkach, powinno wyjść jeszcze lepiej:)
Wpis taki trochę od niechcenia, bo niby coś się dłubie i byłoby coś do pokazania, ale czasu brakowało mi ostatnimi dniami na internet, zdjęcia itepe. Chodzi mi dziś głównie o KAPELUSZE... ostatnio dowiedziałam się, że moja, tzn mojego męża, kuzynka zajmuje się wyrobem i sprzedażą (wypożyczaniem) kapeluszy! A więc polecam jej stronę, Hat Hat... W zakładce blog sporo inspiracji i informacji np na temat doboru kapelusza, samą Kasię można zobaczyć w ddtvn, wywiad podlinkowany na stronie do znalezienia w zakładce media o nas... Hat Hat! :)
Świetne są :)
OdpowiedzUsuńA na sklepik i blog kuzynki męża zaraz zajrzę.
kapelusze odlotowe..zółty rewelacja...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńNiesamowity kapelusz słoneczny! Śliczna dziewczyneczka, z kapeluszem pasują do siebie idealnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
super, żółty jak z bajki!
OdpowiedzUsuńsłodkie :) a żółty śliczny ! zaraz idę oglądać blog kuzynki :)
OdpowiedzUsuń