wtorek, 25 lutego 2014

Kobalt blue

raz jeszcze, w innej odsłonie... taki wielki komin, ot proste a efektowne:) Widzicie taki w kolorze fuksji? albo soczystej limonki?... mniam...
Podwójny Kid Silk, druty 7.




no i niestety blogger się buntuje i więcej zdjęć nie chce wziąć....

12 komentarzy:

  1. Cudo! Wspaniały kolor. Jest po prostu idealny.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zainteresowanie kolorem przerosło moje oczekiwania, ja sama na niebieskościach nie zawieszam oka i pewnie nie odkryłabym sama z siebie tego koloru:)

      Usuń
  2. bardzo fajny, bardzo efektowny!!!

    mam w domu też tę włóczkę, ale rozczarowałam się, jak przyszła i zobaczyłam ten biały środek, wiesz o czym mówię? jednak w Twojej robótce wcale tego nie widać/nie razi wcale. Jak oceniasz ten aspekt na żywo? Bo ten kolor jest cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biały środek jest, w jaśniejszych prawie niewidoczny, ale niewątpliwie kolor nie jest jednolity, mnie osobiście jakoś specjalnie to nie przeszkadza, ale widziałam mohery z takim składem i w takiej grubości innych firm (Grignasco, Lana Grossa) i nie mają tego czegoś...

      Usuń
  3. Świetnie wyglada. Kolorek super. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosty i elegancki:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  5. Slicznosci! Ile to cudo motkow pozarlo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2,5 w podwójnej nitce, ale można by i całe 3, 2 byłoby chyba jednak zbyt ubogo, nie byłoby tak spektakularnie:)

      Usuń
  6. O, moja droga! Niebieski JEST jedynie sluszny :) A i prostotę popieram.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bo piękno tkwi w prostocie!!! Cudny komin!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Komin wygląda na bardzo miziasty, a kolorze limonki byłby jeszcze bardziej suuper :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i słówko:)